sobota, 27 kwietnia, 2024
32 220 35 21biuro@omegasoft.pl
spot_img
Strona głównaNEWSCiekawostkiSzok! Darmowe laptopy dla 4-klasistów, za które zapłacisz… swoją prywatnością!

Szok! Darmowe laptopy dla 4-klasistów, za które zapłacisz… swoją prywatnością!

To miłe, że rząd postanowił ufundować tysiące laptopów dla uczniów. Wielu osobom wydaje się, że “coś dostaną” – mimo, że rząd nie posiada własnych pieniędzy – to tylko transfer gotówki od narodu, który się na to państwo składa. To pierwszy sygnał do przyjrzenia się bliżej temu projektowi. Na ile to kiełbasa wyborcza – dziwnym trafem laptopy pojawiają się w roku wyborów – a na ile chęć… sprawowania władzy absolutnej nad obywatelami (i to tymi najmłodszymi!)? Bo pieniądze na sprzęt się znalazły, tylko nie do końca na odpowiedni poziom zabezpieczeń. I wszystko wskazuje na to, że korzystając z rządowych laptopów, oddasz im prywatność i bezpieczeństwo swoich dzieci. Jak to możliwe? Tego dowiesz się z naszego artykułu.

Zasady przyznawania laptopów (w skrócie)

Od dłuższego czasu wiadomo, że rok szkolny 2023/2024 będzie pierwszym, w którym uczniowie IV klas szkół podstawowych otrzymają rządowy prezent – nowe laptopy do nauki i zabawy (czyli też użytku prywatnego). Dostaną je zarówno uczniowie szkół publicznych, jak i placówek niepublicznych. Okazuje się, że na wsparcie mogą liczyć także nauczyciele szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Kilka dni temu opublikowano ustawę regulującą przepisy w tej sprawie, która wejdzie w życie już 3 sierpnia. Na jakich warunkach wsparcie będzie przyznawanie i o czym musisz pamiętać, jako rodzic?

Wszystkie zasady opisuje wspomniana wyżej ustawa, a dokładniej: ustawa z dnia 7 lipca 2023 r. o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli opublikowana 18 lipca 2023 w Dzienniku Ustaw. Spokojnie – nie musisz tam zaglądać – zrobiliśmy to za Ciebie i najważniejsze co musisz wiedzieć jako rodzic to:

  • laptop należy się każdemu uczniowi klasy IV szkoły podstawowej (w tym także uczniom publicznych i niepublicznych szkół artystycznych realizujących kształcenie ogólne, uczących się w klasach odpowiadających klasie IV szkoły podstawowej),
  • program jest długoterminowy, a to oznacza, że co roku, kolejni czwartoklasiści otrzymają komputery,
  • laptop można otrzymać tylko raz,
  • sprzęt na drodze umowy ze szkołą (organem prowadzącym) otrzymuje rodzic lub opiekun prawny czwartoklasisty – staje się on właścicielem formalnym (ważne! rodzic/opiekun może odmówić przyjęcia urządzenia na własność, w takim przypadku laptop zostaje przekazany w drodze użyczenia od organu prowadzącego szkołę),
  • laptopa nie można użyczać, ani sprzedać przez okres 5 lat,
  • jeśli dziecko otrzymało już laptop z innego rządowego programu, jego opiekunowie prawni muszą podjąć decyzję – czy zwracają tamten laptop i przystępują do obecnego programu, czy pozostają przy sprzęcie i rezygnują z odbioru kolejnego urządzenia, 
  • jeżeli dziecko zmieni szkołę, w przypadku umowy użyczenia musi sprzęt zwrócić, jeśli była to umowa przejęcia na własność – urządzenie pozostaje do jego dyspozycji.

To najważniejsze informacje płynące z ustawy – o których zdecydowanie warto pamiętać. Istotną wiadomością jest też termin dostarczenia urządzeń. W tym roku wyjątkowo nowe laptopy mają trafić w ręce najmłodszych do 31 grudnia. Od przyszłego roku szkolnego graniczną datą dostarczenia urządzeń ma być 30 września.

Zastanawiający jest fakt, że dla nauczycieli przewidziano bon opiewający na kwotę 2500 zł. Mogą go wykorzystać na zakup dowolnego laptopa lub laptopa przeglądarkowego – więc dlaczego rodzice nie mogą sprawić dziecku urządzenia, które ich zdaniem będzie najlepsze? Czemu nauczycieli nie obowiązują wymagania sprzętowe? W dalszej części artykułu wskażemy, jakie funkcje muszą być ustawione na urządzeniach przeznaczonych dla czwartoklasistów i czemu – według nas – to mocno kontrowersyjne. 

Jedynym punktem wspólnym między laptopami dla uczniów i nauczycieli to ograniczenie co do zbycia i użyczenia – nie można dokonać żadnej z tych czynności przez okres 5 lat od momentu otrzymania/zakupu urządzenia. Ponadto sprzęt nie może być używany ani poleasingowy. Nauczyciel może też kupić droższy laptop – wtedy z własnej kieszeni musi dopłacić różnicę. Idąc w drugą stronę – zakup tańszego laptopa nie uprawnia do uzyskania różnicy w cenie w formie gotówki. Jeżeli urządzenie będzie tańsze, reszta z zakupu przepada. Rodzice uczniów nie mają takiego wyboru.  

Ale co z bezpieczeństwem?

Darmowe laptopy dla uczniów to świetna wiadomość i jesteśmy ogromnymi zwolennikami tego pomysłu. Nie bylibyśmy jednak sobą, gdyby nie pewna – wspomniana już wyżej – wątpliwość. Według informacji przetargowych, jakie zawiera Specyfikacja Warunków Zamówienia, obszar zabezpieczeń ma objąć

z późniejszą poprawką:

oraz szczegółowymi informacjami dotyczącymi systemu operacyjnego, który ma posiadać:

Co oznacza tyle, że system operacyjny ma spełniać podstawowe wymagania bezpieczeństwa. Z największym prawdopodobieństwem będzie to po prostu wbudowane w niego narzędzie Windows Defender. O tym, dlaczego z jednej strony warto je mieć i czemu – mimo wszystko – może być niewystarczającym rozwiązaniem, dowiesz się czytając artykuł “Co zamiast Windows Defender?”

Wątpliwość budzą też zapisy o konieczności utrzymania zdalnego dostępu do komputera na poziomie administracyjnym – co nie jest dla nas jednak do końca jasne. Kto będzie nimi zarządzał? W jakim celu? Czy dostęp do systemu w jakiś sposób będzie ograniczony? Tego pewnie dowiemy się z czasem. Teraz musisz pamiętać, że z komputera korzystać będzie głównie Twoje dziecko i to w Twoim interesie jest zapewnić mu bezpieczne i komfortowe warunki pracy z tym urządzeniem. A co może grozić dzieciom w sieci?

Dlaczego warto dodatkowo zabezpieczyć laptop dziecka?

Rządowe laptopy docelowo mają wspomagać rozwój dziecka i uczyć go życia z powszechną technologią – co szczególnie ważne w rodzinach, które nie mogą sobie pozwolić na zakup nowego sprzętu. Udział ministerstwa sprowadza się w tym przypadku jedynie do zapewnienia działającego sprzętu – i trzeba o tym pamiętać. To, w jaki sposób z komputera w domu będzie korzystać dziecko pozostaje pod kontrolą rodziców. 

Z badań pt.: “Problematyczne używanie internetu przez młodzież” autorstwa Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę przeprowadzonych w 2019 roku na grupie 12 – 17 latków jasno wynika, że:

  • Ponad 23% młodzieży ma problemy bezpośrednio związane z użytkowaniem internetu (od uzależnienia, po konflikty, hejt itp.).
  • Problematyczne korzystanie z internetu często ma związek z użytkowaniem mediów społecznościowych, jak i udziałem w grach hazardowych online.
  • Ponad 54% badanych miało kontakt z niebezpiecznymi treściami w internecie, tj: prawie co trzecie dziecko widziało w sieci sceny okrucieństwa i przemocy, a co czwarte – treści związane z samookaleczaniem się, pornografią, seksem oraz zachęcające do obrażania innych lub dyskryminujące.
  • Nielimitowane korzystanie z internetu może prowadzić do wykluczeń społecznych prowadzących do obniżenia poczucia własnej wartości, a co za tym idzie – samookaleczeń, zachowań autoagresywnych i pogłębiania depresji. Świadczy o tym także fakt wyszukiwania przez te dzieci treści związanych z samobójstwem.
  • Ponad połowa badanych przyznaje, że kontaktuje się przez Internet z osobami, których wcześniej nigdy nie widziała na żywo. Część z nich przyznaje, że wybrało się na spotkanie z osobą poznaną w sieci. 

To brzmi strasznie, jednak całkowity brak kontroli nad tym, co dziecko przegląda w sieci, może niestety prowadzić do opłakanych skutków. Dzieci są tylko dziećmi, a internet jest dla nich szczególnie bezlitosny i kuszący. Po co płacić za grę, skoro można ją ściągnąć (niekoniecznie z legalnych źródeł)? Po co pytać starszych o ważne kwestie, skoro odpowiedź można znaleźć w internecie? Po co wychodzić z domu, skoro ze znajomymi można porozmawiać online? 

Nie wspominamy już o wielu internetowych prowokacjach tzw. “challenge”, zachęcających m.in. do nagrywania niebezpiecznych zachowań – dla zabawy. Dzieci często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń – szukając akceptacji są w stanie robić rzeczy, które dorosłym nawet nie przychodzą do głowy. Więcej o tym w jaki sposób możesz wpłynąć na bezpieczeństwo Twojego dziecka w sieci znajdziesz w artykule “Kontrola rodzicielska w internecie”, w którym opisaliśmy najnowsze sposoby “czuwania” nad internetową aktywnością najmłodszych. 

Jak zadbać o bezpieczeństwo?

Dobrym przykładem programu, który pomoże zabezpieczyć laptop dziecka, jest Norton 360. Ten popularny (nie bez powodu) antywirus, zagwarantuje Twojemu dziecku możliwość bezpiecznej nauki i korzystania z rozrywki w Internecie. Za pomocą funkcji Norton Parental Control szybko i łatwo sprawdzisz oglądane filmy, odwiedzane strony, hasła wpisywane do wyszukiwarki, jak i pobrane przez pociechę aplikacje. Nie będziesz musiał martwić się o treści jakie Twoje dziecko przegląda w sieci – antywirus będzie je filtrował za Ciebie. Program antywirusowy Norton 360 działa nie tylko na laptopach, ale i na smartfonach. Z nim bez problemu także zlokalizujesz swoje dziecko – to wszystko za pomocą funkcji monitorowania GPS. 

Rozwiązania Norton, takie jak Norton 360 Standard, Norton 360 Deluxe, Norton 360 Premium i Norton 360 Platinum są kompatybilne z laptopami, które zostają przekazywane uczniom przez rząd. Są to modele:

  • Acer TravelMate P2 TMP214-54
  • Acer TravelMate P2 TMP215-54
  • ASUS ExpertBook B1502CBA
  • Dell Latitude 3540
  • HP ProBook 440 G9
  • Lenovo V15 G3 IAP

Oprócz technicznego zabezpieczenia sprzętu, postaraj się prowadzić z dzieckiem otwarty dialog na temat zagrożeń. Twoje wsparcie, jak również rówieśników i nauczycieli może być najlepszą i bezcenną lekcją dla młodego człowieka. Każdy rodzic chce, by jego dziecko było jak najbardziej samodzielne, ale by umożliwić mu “zdrową” samodzielność, trzeba poświęcić mu nieco więcej uwagi i zainteresowania, niż mogłoby się wydawać. Warto też wspierać je w hobby niezwiązanych z internetem – uzależnić się od sieci jest bardzo łatwo, wyjść z tego – już nie.

PODOBNE ARTYKUŁY

Popularne artykuły

Recent Comments

komputerowiec z sacza NA KTO CHCE NADGRYŹĆ JABŁKO?