Czy nasze domeny są bezpieczne?

Posiadacze własnych domen internetowych również muszą się liczyć z długą listą zagrożeń, jakie na nich czyhają. Na liście znajdują się takie zagrożenia, jak cybersquatting, reverse domain hijacking czy typosquatting. Czym jednak są te zagrożenia i czy typowy użytkownik takiej domeny jest w stanie poradzić sobie z zagrożeniem?

Najpopularniejsze zagrożenia

Wśród tych najczęściej zdarzających się nieprzyjemnych wypadków, jeśli chodzi o domeny, można zaliczyć reverse domain hijacking, które jest najzwyklejszym wyłudzeniem domeny. Dochodzi do tego, kiedy jeden z podmiotów stara się przejąć domenę, z której korzysta inny abonent. Najczęściej odbywa się to na podstawie udowadniania większego prawa do danej, atrakcyjnej domeny, przez zarejestrowanie odpowiedniego znaku towarowego. Drugim z zagrożeń jest  typosquatting, który znamy bardzo dobrze, ponieważ są to pomyłki czy pseudo literówki w nazw domen, przekierowujące strony na zupełnie inne tory. Czasem zamiast literówki można spotkać się jeszcze z dodanym „www” na samym początku nazwy. Ostatnie z tych najpopularniejszych zagrożeń, cybersquatting, to zakładanie łudząco podobnych domen do tych istniejących, działających – firmowych, na których sprzedawane są te same produkty, ale w wyższych cenach lub odwrotnie – produkty konkurencyjnych marek.

Czy przed zagrożeniami można się ustrzec?

Prawda nie brzmi zachęcająco – w chwili obecnej nie ma żadnej rady na tego typu zachowania oraz problemy – szczególnie, jeśli na naszej drodze stanie prześladowca o niezmordowanych siłach i bogatej wyobraźni. Jedyna formą zabezpieczenia, z jakiej można skorzystać, jest wybranie dla tej samej domeny różnych rozszerzeń, a nie skupianie się tylko na jednej, na przykład: „.pl”, czy „.com”. Każde nadużycie oczywiście należy zgłaszać, do kogo – lista właściwych organów podana jest na stronach samych rejestratorów.

Jak prawidłowo zadbać o bezpieczeństwo adresu strony internetowej?

Warto pamiętać,  że zabezpieczając domenę należy również zadbać o pełne bezpieczeństwo wszystkich korzystających z tej domeny osób, a więc użytkowników strony. Podstawą do tego jest certyfikat SSL, najważniejszy w zasadzie w przypadku prowadzenia sklepu internetowego, w którym również przeprowadzany jest przepływ danych wrażliwych czy zarządzanie płatnościami. Zainstalowany certyfikat SSL będzie powodował szyfrowanie przepływających danych. Przy zamawianiu certyfikatu trzeba pamiętać, że zawsze jest on wystawiany jedynie dla jednej domeny, każda zaś potrzebuje osobnego, chyba że korzystamy z usług MultiDomains. W  tym ostatnim przypadku jednak najlepiej jest zamawiać certyfikaty takie jak Wildcard.