Groźne ataki hakerskie w USA i Europie

Do wielu ataków hakerskich doszło w USA i Europie we wtorek. Ataki nie ominęły również Polski. Szwajcarskie służby jako pierwsze podały informację, iż odpowiedzialny jest wirus typu ransomware znany jako Petya. Cechą charakterystyczną wirusa jest to, iż szyfruje dane komputerowe, zaś następnie za ich odblokowanie żąda 300 dolarów w bitcoin.

Wirus groźniejszy aniżeli sądzono

Wirus Petya okazuje się bardzo niebezpieczny, ponieważ może zaatakować nawet takie komputery, które mają w pełni aktualny system operacyjny. Atakować może nie tylko Windows 10, ale również sam rozprzestrzenia się po sieciach firmowych. Tym samym groźniejszy jest aniżeli Wannacry, ponieważ ten wirus atakował jedynie komputery z przestarzałym oprogramowaniem. Pomimo, że Petya domaga się okupu za odblokowanie dostępu do komputera, specjaliści uważają, że płacić nie należy. Jest to istotne, ponieważ skrzynka hakerów jest wyłączona, co sprawia, że nie otrzymają oni powiadomienia o przekazie i nie odblokują sprzętu.

Które kraje ucierpiały najbardziej?

Problem dotknął w największym stopniu USA, ale ucierpiało także wiele krajów w Europie. W Niemczech zainfekowane zostały systemy teleinformatyczne a także pocztowo-logistyczna firma Deutche Post. Najbardziej poszkodowanym krajem okazuje się jednak Ukraina, gdzie ucierpiał oddział Express, ogólny system bankowy i telekomunikacyjny, rządowe sieci komputerowe, a także najważniejsze lotniska w kraju. Zainfekowane wirusem zostały również ukraińskie ciepłownie, elektrownie i metro w Kijowie.

Sytuacja na terenie Polski i USA

ABW, czyli Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego informuje, że wciąż monitoruje sytuację w Polsce. Wydawane są ostrzeżenia, aby nie otwierać maili z nieznanego pochodzenia czy też nie wchodzić na podejrzane strony www. Dotychczas żadne instytucje z zakresu CERT.GOV.PL nie padły ofiarą wirusa Petya. USA również padła ofiarom Petya, zaś pierwszym celem stał się koncern farmaceutyczny Merck. Straty są o wiele większe, a wielka ilość ofiar nie została zapewne zgłoszona, stąd trudno o adekwatne statystyki.

Problem w Rosji, Dani, Holandii

Petya wymierzony jest przede wszystkim w Ukrainę. To tutaj straty są największe. Inne państwa jednak również poniosły skutki negatywnego działania wirusa. We wtorek bank centralny w Rosji informował o problemach i zainfekowaniach systemów teleinformatycznych. Co więcej, na terenie Rosji zaatakowane zostały także serwery kontrolowanego przez państwo największego koncernu naftowego Rosnieft. Kilkadziesiąt firm na terenie Rosji ogłosiło problem z wirusem Petya.

Również duński koncern A.P. Moeller-Maersk który działa w branży transportu morskiego i energii, oraz brytyjska firma WPP działająca w branży reklamy i public-relations, czy też terminale w Rotterdamie we wtorek stały się ofiarami ataku hakerskiego. Skutkiem ataku A.P. Moeller-Maersk utraciła możliwość pracy 17 terminali, zaś strona internetowa Agencji WPP od kilku dni nie działa. Obecnie trwa ocena zaistniałej sytuacji, a także podejmowane są kroki, aby jak najszybciej i najskuteczniej zażegnać niebezpieczeństwo.