poniedziałek, 29 kwietnia, 2024
32 220 35 21biuro@omegasoft.pl
spot_img
Strona głównaAktualnościProducent popularnej gry instalował oprogramowanie szpiegujące

Producent popularnej gry instalował oprogramowanie szpiegujące

Na taki pomysł nie wpadł dotychczas jeszcze żaden producent gier komputerowych. Twórca dodatku do gry Microsoft Flight Simulator przyznał się do wgrywania złośliwego oprogramowania szpiegującego użytkownikom, którzy korzystali z pirackim numerów seryjnych kultowej gry. Koń trojański miał za zadanie wykradanie loginów oraz haseł, które zostały zapamiętane w historii przeglądarki Chrome.

Kto był celem ataku wirusa?

Firma za cel obrała sobie śledzenie poczynań konkretnego hackera, który odkąd tylko na rynku pojawiła się pierwsza wersja lubianej przez użytkowników gry, do perfekcji opanował podrabianie kluczy licencyjnych, umożliwiających granie na pirackich wersjach. Po zrobieniu rozpoznania udało się ustalić, że oszust korzysta z przeglądarki Chrome, jednak za pierwszym razem nie udało się namierzyć strony, za pośrednictwem której kody były rozprowadzane. Złośliwe oprogramowanie zostało skonstruowane właśnie w celu odnalezienia i zidentyfikowania oszusta. Instalator miał się uruchomić w chwili wykrycia użycia przez konkretną osobę.

Sukces w pełnej krasie

Kampania szpiegowska zakończyła się sukcesem, ujawniając nie jednego, a dwóch przestępców rozprowadzających nielegalne kody licencyjne do gry. Zasada działania, jaką przyjęli, nie była skomplikowana. Wykorzystali oprogramowanie eSellerate, skonstruowane i przeznaczone dla producentów gier. Za jego pomocą przygotowali generator kluczy, który zamiast kontaktować się z oryginalnym, producenckim serwerem, przekierowywał połączenie na serwer przestępców, skąd pobierano kod. Dzięki temu możliwe było ominięcie kontroli, jakie stosował faktyczny producent gry dla swojego produktu.

Moralne salto?

Wykonana przez producentów gier ostatnia akcja pokazuje, jak istotnym zagadnieniem staje się możliwość hakowania samych hackerów, a także moralność takiego postępowania czy zgodność z prawem. Z jednej strony przykład wspomnianego symulatora lotów, jego producentów oraz przestępców nie jest przypadkiem zupełnie odosobnionym – zdarzało się już, że właśnie w taki sposób okazywało się możliwe schwytanie przestępcy i wymierzenie kary za jego poczynania. A schwytanie przestępców jest jakby działaniem prewencyjnym, więc z tej perspektywy wygląda na zupełnie normalnym o zgodnym z zasadą pokonania wroga jego własna bronią. To dobra wiadomość dla wszystkich codziennych użytkowników – jeśli takie działania przynoszą skutki, to możemy bardzo powoli zaczynać czuć się bezpieczniej korzystając z zasobów Internetu.

PODOBNE ARTYKUŁY

Popularne artykuły

Recent Comments

komputerowiec z sacza NA KTO CHCE NADGRYŹĆ JABŁKO?